Adaptacja do żłobka, a czas okołoporodowy.
Dlaczego adaptacja maluszka to nie kwestia tylko kilku pierwszych dni w żłobku? Jak rozumieć ten proces nieco szerzej i głębiej?
Być może Cię zaskoczę, ale dla mnie wczesne rodzicielstwo swój początek ma... już w okresie okołoporodowym. Nierzadko mówimy o stawaniu się mamą i tatą, dla niektórych to moment porodu, dla innych przypływ uczuć po kilku tygodniach od narodzin dziecka, a jeszcze dla części z Was będzie to moment dwóch kresek na teście ciążowym. Niezależnie od tego kiedy świadomie poczuliście "jestem mamą, jestem tatą", nieświadomie od chwili myślenia o dziecku, starania się o nie, dzieją się w Was wewnętrznie ważne procesy stawania się rodzicem.
Czas okołoporodowy jest niesamowicie bogaty w przeżycia i bywa skomplikowany, można o tym naprawdę wiele pisać. To co odczuwalne przez kobiety to jej większa wrażliwość w ciąży, przyszła mama momentami jest bardziej krucha i skłonna do odczuwania wewnętrznych poruszeń. Już na tym etapie jakoś ustawiamy się wobec naszego dziecka, wyobrażamy sobie nie tylko maluszka, który przyjdzie na świat, ale też siebie w roli mamy, siebie w roli taty.
Czy te wyobrażenia mają wpływ na to jakimi będziemy rodzicami? Tak, mają. Do tego dochodzi oczywiście to jaki jest maluszek, a także nasza sytuacja okołoporodowa - to jak przebiegnie poród, połóg, pierwsze chwile w nowych rolach.
Poród z perspektywy psychologicznej to wbrew pozorom nie tylko spotkanie - chociaż prawdopodobnie to na to najbardziej czekacie i to wybrzmiewa w Waszych rozmowach. Nie możecie doczekać się tego, jak poznacie Waszego maluszka. Jednak poród to także rozstanie, pierwsza w życiu Wasza i dziecka separacja. Mama rozstaje się z dzieckiem dosłownie, biologicznie i fizycznie, ale też emocjonalnie, przecież już nigdy nie osiągniecie takiej bliskości jak podczas ciąży. Tata co prawda pierwszy raz spotka malucha, ale musi rozstać się z wyobrażeniami na jego temat, z oczekiwaniami wobec siebie czy dziecka, przechodzi czas spotkania z rzeczywistością.
Jak nam z separacjami i rozstaniami? Bardzo różnie. Możemy znosić je z trudem, bólem i niechęcią, lub zupełnie odwrotnie, możemy czekać na nie z utęsknieniem, a nawet je przyspieszać. To w jaki sposób reagujemy na bliskość, rozstawanie, zależność osadzone jest głęboko w naszym życiu psychicznym i emocjonalnym. Nie da się tego wyprzeć, przeskoczyć i oddzielić. Można próbować to zobaczyć i zrozumieć.
Adaptacja do żłobka. To czas Waszego rozstania z maluszkiem. Wcale nie pierwszego jak już wiecie, za Wami poród. Jednak możemy także na ząbkowanie, raczkowanie, dopuszczanie przez niemowlę innych bliskich osób do siebie spojrzeć jak na stopniowe oddalanie się od mamy, od taty, krok w stronę świata.
Możecie być przygotowani na adaptację maluszka do żłobka. Wybraliście dobre miejsce, sprawdziliście opinie na jego temat, przeczytaliście co robić, kiedy dziecko płacze, jak rozumieć jego emocje. Myślicie o tym jak zareagować kiedy nadejdzie trudność w rozstaniach rano, uważnie będziecie słuchać opiekunek które spędzą z Waszym dzieckiem czas.
To, do czego zachęcam rodziców maluszków (starszaków rzecz jasna też), to podróż nie tylko w artykuły, książki i próby rozumienia zachowania malucha, ale i podróż wgłąb siebie. To, w jaki sposób znosicie rozstania z dzieckiem, czy realnie jesteście gotowi by przyjąć ambiwalencję wtedy gdy dziecko od Was odchodzi będzie miało znaczenie w adaptowaniu się dziecka do świata poza rodzicem.
Czym jest ambiwalencja? Stan gdy można uznać różne uczucia, często intensywne i na pierwszy rzut oka sprzeczne. "boję się, czy opiekunka ukoi moje dziecko, gdy będzie płakać, ale też ufam, że jakoś sobie oboje poradzą", "tak mi trudno zostawiać go w innym miejscu, czuję się winna, że to nie ja jestem z nim cały dzień, ale też czuję i wiem, że to ważne dla rozwoju by miał świat poza mną". Zauważenie i przyjęcie ambiwalencji jest kluczem do tego, by móc znosić trudne momenty zarówno swoje, jak i dziecka. Im bardziej poznacie siebie jako rodzice, tym więcej miejsca zrobi się dla malucha, na jego stany i uczucia.
Być może myśląc o Waszym czasie okołoporodowym, o tym jak przebiegała ciąża, jaki był poród, jak czuliście się w połogu, zauważycie pewne zależności między tym co wtedy było, a tym jak się czujecie obecnie, jako rodzice maluszka. Nierzadko kobiety mówią o tym, jak silny lęk towarzyszy im w rodzicielstwie, gdy cała ciąża była tym lękiem z powodu komplikacji przeszyta. Jeśli Wasz maluszek urodził się przedwcześnie i za Wami ogrom trudnych momentów, możecie spoglądać na swoje dziecko jak na niezwykle kruche, bądź inaczej, niezwykle silne. To w jaki sposób odczuwacie i odbieracie Waszego malucha będzie wpływało na to, jak Wam z tym by się z nim rozstawać. Zachęcam Was do tego, by się nad tym zatrzymywać. W moim poczuciu takie ruchy rodziców realnie wspierają adaptację dziecka do żłobka.
Jeśli temat Cię obecnie zajmuje i masz chęć go zgłębić, napisałam ebooka o adaptacji dziecka do żłobka i przedszkola, który zawiera w sobie ponad 50 stron wiedzy i wsparcia. Zapraszam Was ciepło!
https://eventon.click/wydarzenie/adaptacja-do-zlobka-i-przedszkola-ebook/